KS Krapkowice
KS Krapkowice Gospodarze
6 : 1
4 2P 1
2 1P 0
LZS Rusocin
LZS Rusocin Goście

Bramki

KS Krapkowice
KS Krapkowice
Krapkowice
90'
LZS Rusocin
LZS Rusocin
10'
Nieznany zawodnik

Kary

KS Krapkowice
KS Krapkowice
LZS Rusocin
LZS Rusocin

Skład wyjściowy

KS Krapkowice
KS Krapkowice
LZS Rusocin
LZS Rusocin
Brak danych


Skład rezerwowy

KS Krapkowice
KS Krapkowice
LZS Rusocin
LZS Rusocin
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

KS Krapkowice
KS Krapkowice
Imię i nazwisko
Bartłomiej Borysewicz Trener
Wojciech Juszczyk Kierownik drużyny
Marian Rusin Drugi trener
Piotr Szmilewski Drugi trener
LZS Rusocin
LZS Rusocin
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Tobiasz Kukuś

Utworzono:

29.03.2015

Mecz rozpoczął o godzinie 15:00 sędzia Adam Jochem. Goście wybiegli na murawę w dziesięciu. LZS Rusocin najgroźniejsze akcje stwarzał na początku spotkania. Ich mocnym punktem były szybkie kontrataki, które niejednokrotnie sprawiały kłopoty krapkowickiej defensywie. KS Krapkowice w całym meczy miało wyraźną przewagę w posiadaniu piłki. Niejednokrotnie składnymi akcjami zagrażali golkiperowi rywali. Już w 2 minucie akcję wyprowadził Alan Leśniczak, jednakże jego prostopadłe podanie do Marka Kotysza było za mocne. Chwilę później Natan Przybyła potężnym strzałem z okolic 25 metra uderzył w lewy słupek bramki. Wynik spotkania w 10 minucie otworzył piłkarz Rusocina, Mateusz Drozd, wykończył on akcję po wspomnianym już elemencie gry, czyli kontrataku. W 16 minucie Patryk Smykała mógł skorzystać z błędu bramkarza, który nie złapał piłki i tym samym przeleciała mu pod nogami, lecz nasz zawodnik zorientował się za późno i obrońca LZS-u naprawił błąd swojego kolegi z zespołu. W 19 minucie goście po kolejnym kontrataku stworzyli sobie dogodną sytuację do podwyższenia wyniku, jednakże strzał wbiegającego w pole karne lewoskrzydłowego, zablokował Natan Przybyła. W 20 minucie Patryk Smykała z lewej strony boiska dorzucił piłkę w pole karne do Piotra Soboty, a ten z okolic 5 metra minimalnie przestrzelił. W 21 minucie wspaniałą paradą popisał się Adam Cyganik, broniąc plasowany strzał napastnika z Rusocina. W 25 minucie w polu karnym faulowany był Piotr Sobota i sędzia bez namysłu wskazał na 11 metr. Do piłki podszedł Michał Gąsior i uderzył w prawy róg bramki, ale golkiper gości wyczuł intencję naszego zawodnika i obronił strzał. W 33 minucie samodzielny rajd Patryka Smykały zatrzymał w nieprzepisowy sposób jeden z piłkarzy Rusocina i sędzia podyktował rzut wolny w okolicach 20 metra. Do piłki podszedł Alan Leśniczak i pewnie uderzył niedoobrony. Na tablicy widniał wynik 1:1. W 37 minucie na 2:1 podwyższył Kamil Szafarczyk. Była to jego trzecia bramka w trzecim występie dla KS Krapkowice. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie. Po przerwie „żółto-niebiescy” zaczęli z wysokiego C. Już po kilku sekundach od rozpoczęcia drugiej odsłony zawodów bramkę na 3:1 zdobył Piotr Sobota. W 50 minucie Kamil Szafarczyk przechwycił piłkę i podał prostopadle do Piotra Soboty, ten pewnym plasowanym strzałem pokonał golkipera LZS-u. W drugiej połowie Krapkowicka jedenastka zdominowała przebieg gry. Pierwsza roszada w zespole z Krapkowic nastąpiła w 56 minucie. Boiska opuścił zdobywca pierwszej bramki dla Krapkowic - Alan Leśniczak, a w jego miejsce pojawił się Damian Gajowy. W 58 minucie Kamil Szafarczyk nieskorzystał z dośrodkowania Damiana Gajowego uderzając w słupek bramki, jednakże nadbiegający Piotr Sobota dopadł do piłki i pokonał poraz trzeci bramkarza z Rusocina. W 61 minucie „sam na sam” z bramkarzem rywali wyszedł Damian Gajowy, który kątem oka zważył nadbiegającego Kamila Szafarczyka i zaadresował podanie do niego, ten mając przed sobą tylko stojącego na linii bramkowej obrońcę uderzył w niego. W 63 minutę wybitą piłkę z pola bramkowego Rusocina przechwycił Dawid Kowalczyk i silnie uderzył w stronę bramki, jednakże bramkarz sparował piłkę na rzut rożny. W 66 minucie Michała Gąsiora zmienił Dawid Dahms. W 70 minucie nastąpiła ostatnia zmiana w drużynie „żółto – niebieskich”. W miejsce Patryka Smykały wbiegł Damian Dróżdż. Opaska kapitańska powędrowała do Adama Cyganika. W 81 minucie Dawid Dahms wyszedł „sam na sam” z bramkarzem rywali, jednakże nasz zawodnik za długo się wahał i wracający stoper LZS-u skutecznie interweniował. W 83 minucie Piotr Szczudrawa z siatką ograł lewego obrońcę i podał do Natana Przybyły, ten zagrał do Damiana Gajowego, który z 5 metra uderzył wysoko ponad bramkę. W 86 minucie Natan Przybyła dośrodkował na głowę Dawida Dahmsa, a ten pokonał bramkarza i ustali wynik spotkania. W końcówce spotkania żółtą kartkę ujrzał Marek Kotysz.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości