MKS Pogoń Prudnik
MKS Pogoń Prudnik Gospodarze
2 : 0
2 2P 0
0 1P 0
OKS Olesno
OKS Olesno Goście

Bramki

MKS Pogoń Prudnik
MKS Pogoń Prudnik
Stadion Miejski w Prudniku
90'
OKS Olesno
OKS Olesno

Skład wyjściowy

MKS Pogoń Prudnik
MKS Pogoń Prudnik
OKS Olesno
OKS Olesno


Skład rezerwowy

MKS Pogoń Prudnik
MKS Pogoń Prudnik
OKS Olesno
OKS Olesno

Sztab szkoleniowy

MKS Pogoń Prudnik
MKS Pogoń Prudnik
Imię i nazwisko
Dariusz Przybylski Trener
Marian Gajek Kierownik drużyny
OKS Olesno
OKS Olesno
Imię i nazwisko
Grzegorz Krawczyk Trener
Ryszard Goluch Kierownik drużyny

Relacja z meczu

Autor:

Paweł Piątek

Utworzono:

23.02.2016

W IV kolejce Saltex IV Ligi Opolskiej OKS zmierzył się z LZS-em Starowice. Obydwie drużyny przed sezonem dokonały ciekawych wzmocnień i ich aspiracje sięgają wysoko, mimo że tabela tego zupełnie nie pokazuje. Jedno było pewne - przed OKS-em ciężkie spotkanie. I takie właśnie było.

Początek meczu od mocnego uderzenia rozpoczął OKS za sprawą Michała Bieniasa. Jego uderzenie z dystansu nieznacznie minęło bramkę gości. Kilka minut później swoją okazję mieli goście, ale uderzenie Półchłopkaprzeszło obok bramki. Po tej akcji drużyny spuściły z tonu i nic ciekawego się nie wydarzyło. Grę OKS-u ciągnął kapitanHober, który dzisiaj robił różnicę. Dopiero w 30 minucie coś się zaczęło dziać.Górskisfaulował zawodnika gości, a Radosław Dembińskistrzelił z wolnego w słupek. Po tej sytuacji goście nabrali wiatr w żagle i przejęli inicjatywę. Efektem ich przewagi była sytuacja sam na sam Stencla, który przegrał pojedynek z Kościelnym. W ostatniej minucie pierwszej połowy w dobrej sytuacji znalazł się Półchłopek, ale spudłował z piętnastego metra.

Po wznowieniu gry w drugiej połowie nie działo się kompletnie nic. Zmiana ustawienia OKS-u(Riemann do środka pola,Świercjako stoper) spowodowała, że drużyna z Olesna zyskała przewagę, ale nic z niej nie wynikało. Indywidualną szarżę strzałem głową nad bramką zakończył Pawelec. W 73 minucie Świerc uderzył głową po rożnym nad bramką. 3 minuty później przed szansą stanął Brzenska, ale jego strzał z 8 metrów obronił bramkarz gości. Zaraz po tym z wolnego uderzał Bienias, lecz jego strzał nieznacznie minął bramkę. W 85 minucie stadion wpadł w euforię. Bienias powalczył z obrońcą gości o piłkę i wystawił ją Hoberowi, który znalazł się przed bramkarzem gości i pewnym uderzeniem dał prowadzenie drużynie z Olesna. Upragnione 3 punkty były tak blisko. Starowice rzuciły wszystko na jedną szalę i nadziewały się na kontry, które niestety nie przyniosły kolejnych bramek dla Olesna. W drugiej minucie doliczonego czasu gry sfaulowany przez Riemanna został Mokrzycki i goście mieli rzut wolny z 40 metrów. Po jego wykonaniu piłka znalazła się w polu karnym gospodarzy i w zamieszaniu najlepiej odnalazł się Sacha, który strzelił nie do obrony.

Jak mogło dojść do tego, że niepilnowany zawodnik gości znalazł się na środku pola karnego i strzelił bramkę? Niestety najgorszy scenariusz się sprawdził. Straciliśmy bramkę i 2 punkty. Dalej jesteśmy na dole tabeli i tracimy do liderującej Stali Brzeg 6 punktów. Nie jest to duża strata, ale na 12 punktów możliwych do zdobycia mamy tylko 4, więc nie jest ciekawie. Już w środę gramy mecz w Pucharze Polski na szczeblu okręgowym, ponownie ze Starowicami. Oby udało nam się wygrać ten mecz i poprawić humory kibicom jak i samym zawodnikom.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości